Jako oczywistość traktuje się włączenie w strukturę BMS (Building Management System) instalacji oświetleniowej, HVAC, SAP, CCTV, rolet, wind, a nawet zraszaczy. Warto zastanowić się nad wzbogaceniem tego zestawu o urządzenia, które znajdują się na wyposażeniu każdego biura – sprzętu AGD, armatury łazienkowej czy drukarek. Jest to tym łatwiejsze, że większość z nich reprezentuje gwałtownie rozrastający się rynek IoT (Internet of Things), czyli Internet Rzeczy/Przedmiotów.
IoT w najprostszej definicji oznacza urządzenia podłączone do Internetu oraz wyposażone w sensory lub sensory i aktory. Mogą one zbierać różnego typu dane i wymieniać się nimi.
IoT i wszystko łatwe
Dzięki IoT możemy uzyskać dane na temat parametrów pracy urządzenia i skorygować je w razie potrzeby. Możemy np. zakręcić zawór odcinający dopływ wody do pomieszczenia, włączyć lub wyłączyć drukarkę nawet z poziomu smartfona.
Zdalne, lecz ciągle ręczne zarządzanie to pierwszy krok. Następnym jest stosowanie scenariuszy, czyli sekwencji powiązanych ze sobą zdarzeń. Przykładowo drukarka sama sprawdza poziom toneru i po przekroczeniu ustalonej wartości, wysyła alert do serwisu. Ekspres do kawy może się skomunikować z naszym smartwatchem wyposażonym w ciśnieniomierz i w oparciu o jego wskazania zasugerować np. wypicie kawy bezkofeinowej. Scenariusze mogą być bardzo różne, o różnym znaczeniu i przydatności – zależnie od potrzeb użytkownika.
Integracja zarządzania „drobnicą”
Dane zbierane przez inteligentne urządzenia można bez problemu wykorzystać w strukturze BMS. Jeżeli mamy do czynienia z jednym inteligentnym ekspresem do kawy, włączanie go do systemu byłoby wyłącznie ciekawostką, by nie powiedzieć fanaberią. Jednak już przy kilkunastu czy kilkudziesięciu urządzeniach drukujących, które na dodatek rozlokowane są na różnych piętrach czy w różnych lokalizacjach (budynkach, miastach), zintegrowanie zarządzania w ramach jednego BMS przynosi wymierne efekty.
Zamiast sprawdzać każde urządzenie osobno, możemy na bieżąco monitorować pracę wszystkich (liczbę wydruków, stan materiałów eksploatacyjnych, zgłaszane błędy, awarie) i reagować z wyprzedzeniem (np. zamawiać potrzebne materiały eksploatacyjne) oraz zdalnie zmieniać parametry (np. ustawienia praw dostępu). Jedna osoba może zarządzać całą flotą sprawniej niż kilku specjalistów w tradycyjnych warunkach. Oszczędności, podniesienie komfortu pracy i skuteczności zarządzania są oczywiste.
Zliczanie, raportowanie, dokładne planowanie
Na podobnych zasadach, jak obsługą druku, można zarządzać właściwie każdą sferą funkcjonowania biurowca – np. obsługą pomieszczeń sanitarnych. Przy kilkuset dozownikach mydła szybko docenimy fakt, że urządzenie nie tylko odmierzy odpowiednią porcję, ale też poinformuje o potrzebie uzupełnienia preparatu przed jego wyczerpaniem.
Oszczędność czasu, traconego na „ręczne” sprawdzanie każdego dozownika, jest oczywista. Nie mniej ważne jest to, że inteligentny dozownik może nam przedstawić raport z wyliczoną liczbą porcji mydła zużytych w określonym przedziale czasu, z wyszczególnieniem w jakich dniach lub momentach zużycie jest największe. Dzięki temu precyzyjnie zaplanujemy zakupy – ich wielkość i terminy. Unikniemy tworzenia niepotrzebnych zapasów i zamrażania kapitału, co ewidentnie usprawni zarządzanie i gospodarkę finansową.
Możliwości IoT są bardzo szerokie i stale rosną. Ich wykorzystanie w zarządzaniu budynkami w niedługim czasie może stać się (a zdaniem niektórych ekspertów już jest) koniecznością. Obecnie trudno wyobrazić sobie biurowiec, halę produkcyjną czy sportową bez dostępu do Internetu. Być może niebawem nie do wyobrażenia stanie się ekspres, który nie rozpozna nas po głosie i nie będzie wiedział, że o godzinie 8 rano pijemy wyłącznie małą czarną z mlekiem, ale bez cukru.