Kiedy mówimy o przygotowaniu do sezonu zimowego branży Facility Management, wyobraźnia podsuwa nam obrazy ekip serwisowych, wyruszających na generalny przegląd instalacji grzewczych i wentylacyjnych w biurowcach. Tak było i ciągle jest, bo czynności kontrolne i naprawcze są podstawą. Lecz coraz częściej Facility Managerowie w równym stopniu co działaniem systemów zajmują się kwestią oświetlenia i przeciwdziałaniem szerzeniu się chorób sezonowych.
Tradycyjny FM zajmował się zdrowiem i dobrostanem pracowników biurowców w sposób zapośredniczony: dbał o poprawne działanie sprzętu. Nowoczesne rozumienie FM zakłada jednak, że nienaganne utrzymanie sprzętu to podstawa, ale istotą zarządzania udogodnieniami jest dbanie przede wszystkim o to, jak są one odbierane przez użytkowników.
27
Nastanie chłodów oznacza, że znacząco wzrośnie ryzyko związane z poślizgnięciami się i upadkami. Zadaniem FM jest takie zabezpieczenie dróg dojazdowych i wejścia do biurowca, aby zminimalizować ryzyko upadków i związanych z nimi powikłań zdrowotnych i zwolnień lekarskich.
Brak działań prewencyjnych w tej – wydawałoby się – banalnej kwestii, może przełożyć się na liczne absencje i związane z nimi straty dla firmy. Jest to tym ważniejsze, że przygotowanie na częstsze opady deszczu i śniegu może sprowadzać się do regularnego oczyszczania chodników i dróg dojazdowych oraz wyłożenia przy drzwiach wejściowych odpowiednich mat pochłaniających wilgoć i umożliwiających oczyszczenie obuwia. Niewielkim nakładem sił i środków można uzyskać bardzo dobre efekty.
Wirusy zmniejszają wydajność pracowników
Drugim typowym ryzykiem związanym z nastaniem chłodów są różnego rodzaju choroby zakaźne. Warto mieć świadomość, że w środowisku biurowym rozprzestrzenianie się chorób przenoszonych drogą kropelkową jest niezwykle łatwe. W przestrzeniach typu open space wystarczy jedna zakatarzona osoba, żeby po kilku dniach większość pracowników miała problemy zdrowotne.
Co specjalista od FM może zrobić w takiej sytuacji? Doświadczenia wyraźnie pokazują, że nawet tak proste akcje, jak zachęcanie do regularnego mycia rąk, mogą znacząco ograniczyć liczbę zwolnień lekarskich. Jak to zrobić? Najlepsze efekty daje połączenie akcji informacyjnej z wprowadzeniem nowego udogodnienia, np. dozowników płynu dezynfekującego o przyjemnym zapachu.
Facility Manager powinien też zadbać o dopilnowanie szczególnie starannego, i częstszego niż w okresie letnim, czyszczenia powierzchni blatów, regałów oraz sprzętu, w tym szczególnie klawiatur i myszy komputerowych.
Mniej światła, gorszy humor
Jesień i zima to również tradycyjne pory „depresyjne”: większa liczba pracowników skarży się w tym okresie na utratę dobrego nastroju, która odbija się niekorzystnie na jakości i wydajności pracy. Zjawisko to doczekało się swojej fachowej nazwy: Seasonal Affective Disorder (SAD), co tłumaczone jest na polski jako sezonowa choroba afektywna.
Przypadłość ta objawia się przygnębieniem, brakiem sił i energii, utrzymującym się zmęczeniem, zaburzeniami łaknienia, problemami ze snem, a nawet myślami samobójczymi.
Najprostszym działaniem zaradczym jest dostarczenie większej ilości światła. Dużą pomocą może być dobre dobranie temperatury barwowej oświetlenia sztucznego i zwiększenie jego natężenia. Doskonale sprawdzają się też specjalne lampy emitujące światło o spektrum zbliżonym do światła słonecznego.
Tam, gdzie szczury zimują
Zbliżanie się zimy to również okres migracji różnych szkodników, w tym szczególnie trudnych do pozbycia się szczurów. Zwierzęta te przystosowały się doskonale do życia w mieście. Niedostatecznie zabezpieczone kanały wentylacyjne, piwnice czy drzwi wejściowe mogą być przyczyną zadomowienia się gryzoni. Deratyzacja i staranne sprawdzanie i instalowanie zabezpieczeń blokujących szczurom i innym gryzoniom dostanie się do budynku powinny być rutynowym działaniem przed nadchodzącym sezonem zimowym.